Dawid Cieszyński

.NET/PHP Software Developer

Właśnie zbieram się do zrobienia sobie programatora AVR ISP na USB. Znalazłem ciekawy projekt USBasp. Jest też polska strona opisująca budowę tego programatora. Przeanalizowałem różne modyfikacje (m.in. USBasp - Caladan's Mod ) i postanowiłem zrobić własną.

Moja wersja będzie wyglądać mniej więcej tak:


Głównie zależało mi na możliwości programowania zarówno układów zasilanych napięciem 5V jak i 3,3V. Dlatego w układzie (podobnie jak Caladan) zastosowałem przełączanie napięcia zasilającego. Do stabilizowania napięcia wykorzystałem MAX882, ponieważ mam w swoim zapasie dwie sztuki, które kiedyś zamówiłem z MAXIM jako bezpłatne próbki. Po za tym układ jest identyczny jak oryginał. Schemat programatowa rygląda tak:

Na razie jest to tylko projekt więc nawet nie wiadomo czy zadziała :D


Programator oczywiście zadziałał od razu, więcej informacji na Programator USBasp - wykonanie

Zamiast Avasta polecam Microsoft Security Essentials (przyjemniejszy dla zwykłego użytkownika).

Wielu osobom instalowałem tego antywirusa, ale niestety co rok trzeba go rejestrować. Więc postanowiłem napisać krótką instrukcję.

Krok 1. Otrzymanie kodu

Aby przedłużyć rejestrację należy wypełnić i wysłać formularz rejestracyjny:

alt

W polu 1 dwukrotnie wpisujemy e-mail na który ma przyjść kod rejestracyjny. W polu 2 wpisujemy jakąś nazwę, np. imię, nazwisko, pseudonim, "ala ma kota". Należy zaznaczyć pole 3 i przepisać 3 litery z obrazka do pola 4. Następnie klikamy przycisk 5. Po kilkunastu minutach powinniśmy otrzymać kod rejestracyjny.

Link do formularza.

Krok 2. Wpisanie kodu do programu.

Na stronie firmy avast znajduje się film, który przedstawia jak odczytać kod z programu pocztowego Outlook Express i dalej jak wprowadzić ten kod do programu Avast.

Link do filmu.

Zauważyłem, że nie działają odnośniki do RSS na stronie. Jest to spowodowane błędem w JoomFish. Poprawne adresy to:

Polski:  http://cieszak.eu/index.php?format=feed&type=rss&lang=pl
Angielski: http://cieszak.eu/index.php?format=feed&type=rss&lang=en

Właśnie podłączyłem sobie Windows Live Writer do Joomli.

Najpierw znalazłem plik pdf z informacjami o wtyczce plg-xmlrpc-movabletype.zip. Jednak pisząc posty przez tą wtyczkę nie pojawiały się ona na stronie głównej. Potem znalazłem wpis na blogu Tommy’iego Jordan’a jednak najnowszy WLW publikuje posty, ale nie akceptuje otrzymanej odpowiedzi zwrotnej i przez to nie usuwa swoich wpisów. Nic więcej nie znalazłem. Muszę czekać aż któraś z wtyczek będzie zaktualizowana :)

W końcu powstała nowa wersja strony. Pisałem już dwie wersje w Zend Framework, ale nigdy nie zostały skończone. W końcu z braku czasu postawiłem stronę na Joomli, którą już dość dobrze znam.

Niestety OVH nie przewiduje opcji podpięcia głównej domeny na inny folder więc jeszcze może coś niedziałać. Wszelkie uwagi i propozycje proszę zgłaszać.

Strona była nieczynna przez kilka dni bo były małe problemy z moim kontem na dhost.info (i nadal są) Zaniedługo strona może być znowu nieczynna...

Dziś wrzuciłem mój nowy programik ProgrammingTimer. Słuzy on do pomiaru ;) czasu pracy na kompie przy programach, które właśnie piszemy. Na razie współdziała z Delphi, C++ Builderem i Visual Studio jak będę miał jeszcze jakieś pomysły to coś jeszcze dorzucę do niego.

od Dzisiaj dostępny jest w pełni funkcjonalny program Priority Starter, umożliwia on uruchamianie programów przy starcie Windows z określonym priorytetem. Mam nadzieje ze komuś się przyda, ja na razie jestem zadowolony.

Właśnie wróciłem z Warszawy, tym samym kończąc tegoroczna przydługą sesje (wydłużoną o 3 egzaminy dodatkowe).

A zaczęło się tak. Za 40 punktów z CodeGuru kupiłem sobie voucher na egzamin. Zeto wysłało mnie w marcu na szkolenie z WPF'a wiec pomyślałem, ze przyda mi się zrobienie z tego egzaminu. 8 czerwca dostałem maila, ze za udział w ImagineCup tez mi dadzą voucher, wiec zrobię sobie jeszcze jeden egzamin, padło na 70-536 do którego przygotowywaliśmy się już w ramach naszej grupy .NET. Najciekawsze było to ze oba vouchery trzeba było wykorzystać do 30 czerwca. Oczywiście w ABC Data na 29 i 30 czerwca wszystkie miejsca były zajęte, wiec zarezerwowałem sobie 17 czerwca na 70-502 i 26 czerwca na 70-536.

No to pojechałem do Warszawy do ABC Data, trochę błądziłem zanim tam dotarłem (Automapa nie bardzo nadaje się na prowadzenie po chodniku :D), ale dotarłem ok 9.30. Pani Aleksandra Mizerska od razu zaprosiła mnie do sali z 6 komputerami przeznaczonymi do egzaminowania. Musiałem się podpisać, przepisać swój numerek do komputera i moglem rozpocząć egzamin.

Ze względu na NDA (Non Disclosure Agreement)  nie bardzo mogę pisać co było konkretnie w pytaniach. Mniej więcej dotyczyły tego samego czyli WPF'a ;). Około 11.30 skończyłem cały egzamin razem z wypełnieniem nieobowiązkowej ankiety. Ok 12 bylem już na zewnątrz i zastanawiałem się gdzie jestem i gdzie jest dworzec.

W planach miałem powrót z Warszawy busem ok 14.50. Nieceniony Daniel pomógł mi wyrwać się ze stolicy wcześniej informując, ze z Dworca Zachodniego jedzie PKS do Olsztyna o 12.30. Nie wiele myśląc kupiłem bilet dobowy na ZTM'a (bo co będzie jak nie zdążę - będę się musiał wracać na Centralny). Pojechałem linia 127 na zachodni, poczekałem chwilkę w kolejce by pani w kasie mi powiedziała żebym kupił bilet u kierowcy (chyba jej się już nie chciało - za duża kolejka była :D). No to poszedłem na przystanek i kupiłem u kierowcy. O 16.30 cały i zdrowy z tytułem Microsoft Certified Professional dotarłem do Olsztyna.

Następnego dnia pani Aleksandra zadzwoniła do mnie z informacja, ze jednak wszystkie miejsca na 26 czerwca o godz. 10 są zajęte, ale można przesunąć egzamin na 13, lub dzień wcześniej co mi bardziej odpowiadało. Wiec miałem jeden dzień mniej na naukę. Uczyć i tak mi się nie chciało (gdyby nie przerwy z NNNesterem to chyba bym zasnal).

Dzisiaj pojechałem z rana o 5.30 tym samym busem do Warszawy co poprzednio. Już wiedziałem gdzie iść wiec nie błądziłem. Przyszedłem do ABC Data ok 8.55 wjechałem na 4 piętro i powiedziałem, ze przyjechałem na egzamin. Pani Aleksandra była trochę zdziwiona, sama dopiero co przyszła do pracy, ale z uśmiechem na twarzy nakazała mi chwilkę poczekać.

Nie wiem dokładnie kiedy zacząłem egzamin, wiem tylko ze skończyłem go jakieś 10 minut po 10.00 :D Akurat w podstawach .NETa trochę bardziej się orientowałem niż w WPFie wiec egzamin poszedł dużo szybciej i lepiej. Najlepsze to się zaczęło po egzaminie.

Jest godzina 10.20 i trzeba wracać do Olsztyna. Znowu pytanie do wielkiego brata Placka o powrót. Daniel znalazł pociąg do Olsztyna o 11.05. Ja niestety go nie zauważyłem, strona z rozkładem PKP nie jest dostosowana do ekranów QVGA. Chyba napisze jakiś parser-upraszczacz do tego serwisu... Kupiłem bilet na TLK do Iławy z miejscówka stojąca :D Nie było już w pociągu miejsc siedzących wiec pani w kasie dodała 'bilet na miejscówkę bez konkretnego numeru' (gdyby jakieś miejsce się znalazło). Podobało mi się to, ze na tym bilecie było napisane ze wydane na wniosek podróżnego a ja nic takiego nie mówiłem, a nawet nie wiedziałem o tym. :)

Wsiadłem do pociągu i sobie postałem na korytarzu, aż do Iławy. W Iławie postanowiłem odwiedzić dom rodzinny i zabrać rower do Olsztyna. Pojechałem sobie rowerem z domu na iławski dworzec, pociąg zwykle był podstawiany dużo wcześniej wiec od razu wsiadłem. Zdziwiłem się jak pociąg odjechał 10 minut przed planowanym terminem odjazdu, ale cóż... Prawie przed Olsztynem przyszedł konduktor i powiedział mi, ze jadę pociągiem pospiesznym Interregio (był mocno spóźniony - pociąg, nie konduktor). Trzeba było zrobić dopłatę 1.89 zł (+ 5.00 zł za wydanie biletu w pociągu :) ) Na tym skończyła się podroż nowego Microsoft Certified Technology Specialist'y czyli mnie.

A gdzie trzeci egzamin z pierwszego zdania tego postu? 20 czerwca w kurii miałem egzamin na koniec szkolenia dla doradców życia rodzinnego, który oczywiście zdałem. Jeśli ktoś będzie chciał się dowiedzieć czegoś o naturalnym planowaniu rodziny to chętnie pomogę.

Podsumowując:

  • 17 czerwca: 25 zł (bilet do Warszawy) + 4,5 zł (bilet dobowy na autobus) + 24 zł (bilet na PKS do Olsztyna) = 53,50 zł
  • 25 czerwca: 25 zł (bilet do Warszawy) + 24,57 zł (bilet na TLK do Iławy) + 6,93 + 5,00 zł (bilet do Olsztyna + bilet na rower) + 6,89 zł (dopłata do pospiesznego + oplata za wydanie biletu w pociągu) = 68,39 zł

Oba egzaminy kosztowały mnie razem 121,89 zł, sporo... Ale te przygody były tego warte :D

Wczoraj odbyłem swoją pierwszą przejażdżkę rowerem w tym sezonie :)

Wyjazd (planowany na godzinę 17/18) trochę się opóźnił. Wyjechaliśmy po 19. Przy okazji przetestowałem kilka aplikacji: BikeDashboard, GPX Editor, GPS Visualizer, GPS Babel.

Na poniższej mapie jest cała trasa. Rozpoczęliśmy jadąc przez las aż nad jezioro Tyrsko (Żbik). Powrót był łatwiejszy bo wracaliśmy szosą (brakowało sił i po prostu chcieliśmy jak najprościej wrócić do domu)

BikeDashboard

BikeDashboard składa się z dwóch aplikacji, jednej na PDA z Windows Mobile i drugiej na komputer stacjonarny.

Pierwsza umożliwia śledzenie trasy na mapie, zapis trasy w postaci pliku GPX.

Druga (screenshot poniżej) umożliwia analizowanie przebytej trasy. Możemy sobie łatwo suwakami wybierać fragment trasy i obserwować parametry. Niestety u mnie zakładka “Map analysis” nie działa. Na zakładce “Moving Map Calibration” możemy stworzyć własną mapę dla programu (np zrobić screenshot z Google maps) i podczas jazdy obserwować gdzie jesteśmy.

GPX Editor

GPX Editor jest prostą ale bardzo funkcjonalną aplikacją napisaną w Delphi 7 (nawet dostępne są jego źródła). Umożliwia edycję plików GPX. Przydaje się zwłaszcza gdy przez pewnie czas nie mamy sygnału GPS i ścieżka “ucieka w kosmos” (np. pokazuje że byłem gdzieś daleko od miejsca gdzie faktycznie byłem). Przy okazji możemy sobie pociąć trasy na mniejsze, wyciąć zbędne fragmenty (np postoje). Można od razu też podejrzeć trasę na Google Maps. Obsługuje pliki w formacie GPX i NMEA.

GPS Visualizer

GPS Visualizer jest aplikacją webową, która umożliwia wizualizację danych GPS. Obsługuje mnóstwo różnych formatów, generuje podgląd na Google maps, pliki z mapami, ma bardzo dużo różnych opcji. Niestety ma limit wielkości uploadowanych plików do 3MB (zawsze możemy plik GPX podzielić na kilka mniejszych http://www.gpsvisualizer.com/forerunner/)

GPS Babel

I na koniec o jeszcze jednym programie. GPS Babel umożliwia tłumaczenie różnych formatów plików z danymi GPS.

 

Niedługo zamierzam jeszcze trochę pojeździć. Jeśli ktoś z Olsztyna również będzie planował jakieś podróże to bardzo chętnie się dołączę, ewentualnie jeśli ktoś jest chętny na podłączenie się do nas to zapraszam.  Na razie nie jestem w dobrej formie więc preferuję trasy do 20 km, ale z czasem będzie można dalej poszaleć.

Kiedyś znalazłem też stronę z ciekawymi trasami rowerowymi RoweryOL i zamierzam też z tych tras skorzystać.